Opinie dotyczące stołków barowych są zwykle dwie: albo je kochamy, albo nie lubimy. Ta druga grupa emocji wiążę się zwykle z brakiem wygody. A ten, w większości przypadków, jest konsekwencją niczego innego jak złego doboru wysokości hokerów. Szczególnie w przypadku niewielkich przestrzeni lub niskiego wzrostu, stołki barowe bywają problematyczne, jeśli nieodpowiednio dopasowane.
Nikt nie lubi dyskomfortu. Szczególnie gdy siedzimy przy stole lub kuchennym blacie. Brak przestrzeni na nogi, brak oparcia nóg, niewygodne siadanie i wstawanie, blat tuż nad kolanami. Tyczy się to zarówno krzeseł, jak i hokerów i jest dość powszechne. Do parametrów, na które należy zwrócić uwagę, dochodzi bowiem także wysokość siedziska, odległość siedziska od podłogi. Krzesła są raczej w tej kwestii standardowe. Hokery oferują więcej opcji. Kluczem jest zasada, że musimy być w stanie wygodnie korzystać z hokera, siadać i schodzić bez wrażenia wspinaczki jak na Giewont. Być może to dlatego niskie osoby często mówią, że hokery nie są dla nich i wybierają klasyczne krzesła. To błąd i zupełnie niepotrzebne ograniczenie!
Owszem, przyjęło się, że stołki barowe muszą być bardzo wysokie, znacząco wyróżniające się wśród siedzisk. Taki ich urok, taka rola, taki stereotyp. Ale niski stołek barowy nie dość, że istnieje, to może być idealnym rozwiązaniem do niewielkich kuchni, jadalni i salonów, w których każdy centymetr kwadratowy przestrzeni ma znaczenie. Nie wspominając już o tym, że niski hoker będzie odpowiedni dla osób, które po prostu są niewysokie, ale które dość mają krzeseł i chcą wprowadzić do swojej przestrzeni nieco designu i nowoczesności.
>> Krzesła do wyspy <<
Więc co znaczy w ogóle niski stołek barowy? To modele hokerów, których wysokość oscyluje wokół 55, 60 i 65 centymetrów. Standardowo jest to ponad 70 cm, co daje nam w niektórych przypadkach aż 15 cm różnicy w wysokości, na której znajduje się siedzisko. Te 15 centymetrów właśnie może totalnie odmienić komfort siedzenia, ale także ilość zajmowanej przestrzeni, czy wysokość na jakiej umieścimy blaty. Pamiętajmy bowiem, że także blaty kuchenne, w przypadku niewysokich osób, zwykle umieszczane są na nieco niżej. Dobranie stołków barowych staje się więc na starcie trudniejsze.
Niskie stołki barowe dają nam jednak większe pole do popisu. Nie tracimy nowoczesnej formy, designu, a możemy bez żadnych obaw w pełni korzystać z ich wygody. Powiemy to wprost – naszym zdaniem nie ma wygodniejszych siedzisk niż hokery! Wybierając swój model pamiętajcie o polecanej przez nas metodzie książkowej. Jak to działa? Mając określoną wysokość blatu, lub posiadając już gotowe miejsce, przy którym chcemy postawić hokery – budujemy przy nim wieżę. My stosujemy do tego książki, ale sprawdzą się także solidne kartony, pudełka, czy stosy magazynów. Wieżę konstruujemy tak, by można było usiąść na niej tuż przy blacie. Dopasowujemy jej wysokość do naszego poczucia komfortu i wygody. Na końcu schodzimy z wieży i… mierzymy ją, po prostu! A potem dobieramy niski hoker, o najbliższej naszemu wynikowi wysokości. Zawsze lepiej kierować się ku wyższej wartości, zostawiając trochę przestrzeni także dla osób, które będą nieco wyższe niż my, a mogą u nas gościć. Więc, jeśli według naszych wyliczeń, siedzisko idealne powinno znajdować się na 57cm, wybierzmy hoker o wysokości 60cm.
W przypadku naszych hokerów, ale także stołków barowych u innych, niewielkich producentów, poza wysokością w samym designie nie zmienia się nic. Siedzisko nadal jest szerokie i wygodne, podobnie oparcie dla pleców. Poprzeczka wspierająca nogi umieszczana jest zawsze tak, by korespondowała z wysokością jaką ma nasz stołek barowy. W różnych opcjach, znajduje się na różnej wysokości. To gwarantuje wygodę, ale zachowuje także wyważone proporcje hokera, który mimo iż niższy, wcale nie prezentuje się mniej zgrabnie.