Jakie trendy dla kuchni i jadalni czekają na nas w 2022?
Izabela Kutyła: Trendy, moda, style – każde z tych słów można interpretować indywidualnie. Na szczęście! Gdyby istniał jeden jedyny słuszny przepis na funkcjonalne i piękne wnętrze to po prostu nie miałabym pracy. Każdy układ pomieszczenia, każdy właściciel przestrzeni jest inny i potrzebuje czegoś skrojonego na miarę, by potrzeby własne i uwarunkowania architektoniczne ze sobą współgrały. To stwierdzenie jest tym bardziej prawdziwe w odniesieniu do kuchni i jadalni, w których spędzamy najwięcej czasu, i które stanowią serce naszego domu.
Z biegiem sezonów obserwuję różne tendencje, głównie dotyczące kolorystyki wnętrza. Ostatnią są kuchnie w kolorach szarości i czerni, ale zawsze uzupełnione kolorami ziemi lub drewnem. Mimo bardziej odważnych (czarnych kuchni) decyzji, wciąż dążymy do stworzenia przytulnej przestrzeni. Udaje się to głównie poprzez dodanie ponadczasowych elementów, takich jak drewniany stół czy drewniane krzesła.
W 2022 roku przewiduje się nadal zwrot ku kolorom ziemi, naturalnym materiałom, uzupełnionymi naszym ulubionym antracytem. Miłośnicy stylu midcentury czy soft loft zdecydują się na drewniane krzesła, nie tylko w drewnianym, ale również kolorowym wykończeniu. Zwolennicy glamour czy po prostu miękkości pozostaną wierni krzesłom tapicerowanym. Jeżeli w domu są dwa miejsca jadalniane, np. tuż przy kuchni i główna jadalnia, to w tym pierwszych stanie ławka lub lada z hokerami zamiast krzeseł czy foteli. Wszystkie wymienione wyżej warianty przeplatają się ze sobą i zdominują wnętrza projektowane w roku 2022.
źródło: Pinterest
A co w takim razie powinniśmy uwzględnić w naszych wnętrzarskich planach, jeśli marzy się nam modny salon?
Izabela Kutyła: Jednym z ostatnich mebli kupowanych do nowego wnętrza to „docelowy” stolik kawowy. Większość zapewne kupiła od razu tani, tymczasowy, a jak to z rzeczami prowizorycznymi bywa – najtrudniej pozbyć się ich z czasem. Kiedy dotrzemy do tego etapu urządzając się w przyszłym roku, będziemy szukać prostego designu, który będzie pasował niezależnie od zmiany dodatków we wnętrzu.
Wszyscy, którzy niejednokrotnie zostali posiniaczeni ostrymi kantami stolików kawowych, zdecydują się na okrągłe. Ich główną zaletą jest również to, że pasują do różnych aranżacji pomieszczenia, a kto nie lubi od czasu do czasu poprzestawiać sobie mebli? Coraz większą uwagę skupimy dodatkowo na stolikach pomocniczych. Przecież gdzieś trzeba odłożyć gazetę, a przede wszystkim postawić nową roślinę lub bukiet ulubionych kwiatów. Wówczas odciążamy główny stolik kawowy i może on skupić się na swojej funkcji zawartej w nazwie i pomieścić wszystkie filiżanki kawy.
źródło: Pinterest
Na co zwracać uwagę planując przestrzeń otwartej na salon kuchni z jadalnią? Gdzie postawić stół?
Izabela Kutyła: Planowanie otwartej kuchni z jadalnią i salonem to zawsze nowe wyzwanie. Po pierwsze jestem zwolennikiem postawienia stołu bliżej kuchni, zyskamy w ten sposób o połowę krótszą trasę na wylanie kawy czy herbaty, a gospodarz czy gospodyni będą mieli stały kontakt ze swoimi gośćmi. Jeżeli macie kuchnię w kształcie litery L – rekomenduję stół na środku, okrągły jeżeli mniej miejsca, kwadratowy jeżeli więcej.
Pamiętajcie, między stołem a blatem roboczym powinno być na tyle miejsca, by wygodnie się gotowało i wygodnie siedziało, ok. 110cm. Jeżeli kuchnia jest podłużna – wówczas wybór jest dużo szerszy i zależy od metrażu i rozłożenia komunikacji we wnętrzu. Często udaje się dopasować stół prostokątny, zarówno luzem jak i przy ścianie. Kuchnie w kształcie U są najmniej przewidywalne, czasami udaje się dostawić stół do wyspy, czasami wyspa staje się stołem, a czasami mamy przestrzeń by pozwolić się na stół na 6 nakryć.
>> Stoły do restauracji <<
Niezależnie od układu, stół najlepiej czuje się między kuchnią a salonem. Należy pamiętać, żeby pozostawić na tyle wolnej przestrzeni między poszczególnymi meblami, by nawet przy rozsuniętych krzesłach można było swobodnie przejść pomiędzy strefami. Są to bardzo ogólne wytyczne, a jak mówiłam w poprzednim wejściu, wszystko zależy od układu i preferencji domowników.
źródło: Pinterest
Czy miksowanie przy jednym stole różnych krzeseł nadal będzie modne?
Izabela Kutyła: TAK! To pytanie prowokuje mnie do poruszenia wątku shabby shic. Często spotykam się z klientami, którzy mają określoną wizję, podoba im się konkretny styl, np. skandynawski… ale z elementami czarnej stali. Słysząc moją cichą sugestię, że czarny nie do końca wpisuje się w ten styl, próbują z tego zrezygnować. Niesłusznie. Mamy bowiem – ja jako architekt i klient jako inwestor – możliwość wspólnego doprecyzowania czym jest indywidualny styl klienta. Właśnie w ten sposób powstają najbardziej oryginalne projekty.
Mieszanie różnych styli, nowych mebli z meblami vintage, krzeseł w różnych kolorach, tapicerowanych i metalowych… to właśnie wyrażanie siebie, to przejaw odwagi by eksperymentować, wyjść poza utarte szlaki i stworzyć coś swojego. Najczęściej udaje się to rzeczywiście w kontekście krzeseł. Wychodzę z założenia, że wnętrze powinno ewoluować razem z nami i powinno być elastyczne. Dlatego też często doradzam dobór ponadczasowej bazy (podłogi, stała zabudowa meblowa) w stonowanej kolorystyce, a pozwolić sobie na szaleństwo w meblach ruchomych, a przede wszystkim w fotelach i krzesłach. Dają one wiele swobody i wymieniając tylko jeden element otrzymujemy już inne wnętrze.
źródło: Pinterest
O autorce: Izabela Kutyła, Architektka, pasjonatka designu, podróży i śpiewu. Sama o swoje pracy mówi:
"...Wierzę, że promując dobre praktyki i wcielając w życie wszystkie te, które się uda przeforsować, powoli i stopniowo zajdzie zmiana na lepsze. Ja oczywiście chcę zmienić to, co zmienić mogę… czyli przestrzeń nas otaczającą. By była ona dla nas i nam służyła, a nie odwrotnie."
Więcej inspiracji i pomysłów Izabeli można znaleźć na profilu LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/izabelakutyla-architect/
